Jak przygotować pupila do badania krwi?

Każdy odpowiedzialny właściciel zwierzęcia domowego wie, jak ważne jest regularne badanie krwi u swojego pupila. Badania te pozwalają na wczesne wykrycie ewentualnych problemów zdrowotnych oraz monitorowanie stanu zdrowia zwierzaka. Warto więc wiedzieć, jak przygotować psa lub kota do takiego badania, aby przebiegło ono sprawnie i bez stresu zarówno dla nas, jak i dla naszego czworonoga.

 

Prawidłowe przygotowanie do badania

Opiekunowie czworonożnych pacjentów, którzy są diagnozowaniu lub leczeni w naszym gabinecie weterynaryjnym w Ożarowie Mazowieckim, zawsze są szczegółowo instruowaniu, w jaki sposób przygotować pacjenta do badania krwi. Przede wszystkim należy pamiętać, że badanie krwi powinno być wykonywane na czczo. Oznacza to, że przez co najmniej 12 godzin przed planowanym zabiegiem nie należy podawać zwierzęciu żadnego jedzenia. Woda natomiast powinna być dostępna dla pupila przez cały czas. Dlaczego tak ważne jest wykonanie badania na czczo? Ponieważ jedzenie może wpłynąć na wyniki badań, zwłaszcza tych dotyczących poziomu glukozy czy cholesterolu we krwi.

 

Zapewnienie komfortu psychicznego zwierzaka

Wizyta w gabinecie weterynaryjnym może być dla zwierzęcia stresująca, dlatego warto zadbać o jego komfort psychiczny. Przed wizytą warto poświęcić czas na zabawę z psem lub kotem, aby zmniejszyć napięcie i skierować uwagę zwierzaka na coś innego niż zbliżający się zabieg. W przypadku kotów, warto zaopatrzyć się w specjalną torbę transportową, która zapewni im poczucie bezpieczeństwa. Psy natomiast powinny być prowadzone na smyczy, a jeśli są bardzo nerwowe, można rozważyć zastosowanie środków uspokajających.

 

Zachowanie spokoju podczas pobierania krwi

Podczas pobierania krwi ważne jest, aby zachować spokój i nie wprowadzać dodatkowego stresu dla zwierzaka. Warto pozwolić personelowi gabinetu weterynaryjnego na swobodne wykonanie zabiegu, nie ingerując w ich pracę. Jeśli nasz pies czy kot jest niespokojny, możemy spróbować go uspokoić głosem lub delikatnym dotykiem, ale pamiętajmy, żeby nie przeszkadzać lekarzowi weterynarii.